Jump to content
Sign in to follow this  
beatag60

Wywiad z Donem Rosa dla Dream Emporium

Recommended Posts

Dona raczej nie trzeba przedstawiać, bo wszyscy żyjemy teraz solowym albumem Tuomasa. Chcę tylko skomentować, że wywiad z nim to prawdziwa przyjemność. Bardzo poważnie traktuje swoich fanów i starannie wypełnia rolę idola:)

 

Czy znałeś Tuomasa i jego zespół zanim zacząłeś współpracę z nim?

 

Cóż… Nie. Po raz pierwszy usłyszałem o Tuomasie gdy fiński wydawca AKU ANKKA organizował kolejną konferencję prasową ze mną, kilka lat temu. Tuomas wspomina, że był to rok 2010. Powiedziano mi, że „znana fińska gwiazda rocka” chce przeprowadzić ze mną wywiad. Zdziwiło mnie, zarówno to, że muzyk rockowy chce ze mną rozmawiać, ale też to, że ktoś uznał konferencję prasową jako jedyną możliwość kontaktu ze mną. Mam nadzieję, że nikt nie pomyśli, że jestem aż tak oddalony od ludzkości!

W tamtym czasie Tuomas opisał swoją intencję by nagrać CD z muzyką, która ma akompaniować moim historiom Czasów $knerusa. Z pewnością bardzo mi to schlebiało, ale pomyślałem, że tak się nie stanie. Głównie dlatego, że nie znałem Tuomasa. Będąc szczerym, to nie był pierwszy raz gdy muzyk napisał „akompaniament do moich historii Życia i Czasów $knerusa McKwacza„. Z drugiej strony stworzyli je studenci muzyki, którzy swoje utwory nagrali za pomocą orkiestry wygenerowanej komputerowo, albo grali na pianinie. Prawdopodobnie mam trzy płyty w tym stylu. Ale to były pojedyncze krążki przesłane mi przez fanów, nie coś tak EPICKIEGO, co udało się osiągnąć Tuomasowi.

 

Jak wiele pomysłów wykorzystałeś w projekcie okładki solowego albumu Tuomasa? To był impuls czy długofalowa współpraca?

 

To trochę niezręczne pytanie dla mnie, jako rzekomo kreatywnego rysownika. Gdy tylko zgodziłem się by narysować okładkę dla płyty, Tuomas wysłał mi emailem propozycję, którą naszkicował jego przyjaciel. Wyglądała IDEALNIE dla mnie. Wiedziałem, że to była właśnie ta scena, która, według mnie, najbardziej reprezentuje esencję serca moich opowieści Życie $knerusa (oczywiście była to scena w Jukon). Więc, narysowałem swoją wersję tej sceny, która niemal idealnie pasowała do obrazka, który przysłał mi Tuomas – dodałem tylko kilka (mam nadzieję dobrych) pomysłów.

Tuomasowi spodobał się efekt tak bardzo, że zdecydował się użyć obrazek jako okładkę książeczki a także (choć nie jestem pewny) całej płyty. Projekt został pokolorowany przez eksperta komputerowego, który koloruje wszystkie okładki Tuomasa. Efekt końcowy wyglądał tak pięknie dla mnie, że teraz używam go jako tapetę na swoim komputerze… A to jest wyjątkowa sytuacja, ponieważ NIE oglądam swoich prac. Ale to koloryzowanie jest imponujące!

 

Jakiej muzyki słuchasz? Twoi ulubieni muzycy/zespoły?

 

Jestem bardzo dziwną osobą jeśli chodzi o jakikolwiek typ pop kultury. Lub, jak mniemam, jakikolwiek typ czegokolwiek. Nigdy nie byłem pod wpływem tego, czego byli moi znajomi lub rówieśnicy. Zawsze wybierałem dla siebie rzeczy bazując na niezależnej obserwacji. Ludzie mojego pokolenia powinni lubić rock & roll lat 60 i 70… Beatlesów, Rolling Stonesów, itp. Ale moją ulubioną muzyką jest pop lat 40 i 50, swing lat 40, jazz wszystkich lat, muzyka klasyczna… Ale prawdopodobnie moją ulubioną muzyką, przynajmniej najliczniejszą kolekcją CD i LP, są SOUNDTRACKI FILMOWE. Muzyka filmowa. Uważam, że jest to muzyka klasyczna XX wieku. Głównie bardziej radosna i ekspresyjna.

Nie mam więc ulubionych „zespołów” czy „muzyków”, ale mam wielu ulubionych kompozytorów. Ulubieńcami lat 30 do 50 byliby Bernard Herrmann, Dimitri Tiomkin, Eric Wolfgang Korngold, Miklos Rozsa, Franz Waxman and Max Steiner. W latach 60 i 70 lubię Henry’ego Manciniego, Johna Barry’ego, Ennio Morricone’a, Maurice’a Jarre’a i Johna Williamsa. Dzisiaj również mamy genialnych staromodnych kompozytorów jak Danny Elfman, Hans Zimmer, James Horner i Howard Shore.

Moja miłość do soundtracków czyni projekt Tuomasa bardziej intrygującym dla mnie – napisał muzykę dla Życia i Czasów $knerusa McKwacza Dona Rosy, filmu, który nie istnieje. Wow.

 

Twoje największe marzenie: do jakiego projektu chciałbyś wykorzystać swoje rysunki?

 

Osiągnąłem swoje możliwie największe marzenie, Życie i Czasy $knerusa McKwacza – uhonorowanie pracy Carla Barksa. Może mam inne osobiste cele związane z moimi zainteresowaniami czy aktywnościami, ale dla mnie, jako autora komiksów, historia życia mojego ulubionego, fikcyjnego bohatera jest szczytem osiągnięć.

 

Twoje zainteresowania poza rysowaniem?

 

Jestem fanem oraz uczniem filmów i telewizji lat 1930-1965, i sezonowym obserwatorem gorszych, współczesnych tworów.

Nawiązując do powyższego, mam OGROMNĄ kolekcję soundtracków filmowych, filmów DVD i serialów. Tysiące.

Mam jedną z największych w Ameryce kolekcji starych komiksów, o 1940 – do dziś. Ponad 40.000 wydań.

Zbieram wiele typów książek, zwłaszcza tajemnicze i przygodowe nowele XIX i wczesnego XX wieku. Także o historii filmów i telewizji. Nawet kucharskie (to hobby mojej żony). Co najmniej cztery pokoje w moim domu wypełnione są w większości lub całkowicie zbiorami liczącymi tysiące pozycji.

Jedynymi samochodami, które posiadam są Dodge z 1948 oraz Lafayette z 1938, które kupiłem w 1977.

Mam kolekcję, znów obszerną, wielotysięczną, figurek Kaczora Donalda i $knerusa McKwacza. Wyłącznie jako fizyczną manifestację mojej miłości do komiksów Barksa, nawet jeśli te figurki nie mają nic wspólnego z jego wersjami.

Kocham kempingowanie i wędrówki z plecakiem.

Uwielbiam hodować warzywa i być wegetarianinem (za wyjątkiem niedzielnych obiadów… nie ma powodu do przesady). Mam dziesiątki różnych typów egzotycznych, ostrych chili.

Cieszę się z utrzymywania mojego dziesięciohektarowego rezerwatu, gdzie żyję w drewnianym domku z moją żoną i dwoma jamnikami, jako, że jest to park narodowy z kilometrami szlaków turystycznych przez lasy i łąki.

Zbieram maszyny do pinballa. Mam ich ponad tuzin.

Kocham psy. Szczególnie jamniki.

Mógłbym ciągnąć dalej. Wystarczy.

 

Masz włoskie korzenie. Jaka jest Twoja ulubiona włoska potrawa?

 

Mój ojciec pochodzi z Włoch. Rodzina mojej mamy, żyjąca w Ameryce dłuższy czas, jest mieszanką niemiecko-szkocko-irlandzką. Kocham włoską kuchnię szczególnie, ponieważ zawiera wiele owoców morza, makaronów i sosów. Jedna ulubiona potrawa? Nie spróbuję decydować.

 

Twoje dzieła są absolutnie wyjątkowe. Czy myślałeś kiedykolwiek o otworzeniu galerii swoich prac, projektów, szkiców, inspiracji?

 

Brzmi jak to, co jest zawarte w serii książek DON ROSA COLLECTION, opublikowanych w kilku europejskich krajach. Przykro mi to mówić, ale nie będą dostępne w Polsce.

Jeśli masz na myśli fizyczną galerię oryginalnych dzieł – nie. Nie lubię zatrzymywać żadnych z prac. Tylko kopie. Nie lubię tak bardzo swoich projektów żebym chciał je zachować.

 

Chciałbyś coś przekazać polskim fanom?

 

Cieszę się, że mogę odpowiadać na pytania. To wszystko, co robię na każdym z moich publicznych wystąpień. Czasami ludzie chcą bym wstał i dał „wykład”, ale odmawiam. Nigdy nie próbowałem mówić innym, że są rzeczy, które powinni o mnie usłyszeć. Ale zawsze chętnie odpowiadam na pytania. Wtedy jestem pewny, że opowiadam im o czymś, co chcą wiedzieć.

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

To całkiem fajny wywiad. Niby nie fascynuje mnie twórczość Dona, bo nigdy nie byłam fanką komiksów (wolę książki - nie narzucają mi obrazu rzeczywistości tak brutalnie, jak komiksy), ani rysunku komiksowego, ale sam Don wydaje się sympatycznym gościem. Jego wypowiedzi są bardzo naturalne i prostoduszne, nie są przekombinowane, co cechuje wiele wypowiedzi ludzi sławnych. Choć nie podzielam jego niechęci do rock & rolla i muzyki z jego czasów, to spodobał mi się argument, który wysunął na usprawiedliwienie swojego braku zapału dla muzyki, której słuchać powinien, czyli muzyki swoich rówieśników: "Nigdy nie byłem pod wpływem tego, czego byli moi znajomi lub rówieśnicy. Zawsze wybierałem dla siebie rzeczy bazując na niezależnej obserwacji." Bardzo trafne wyjaśnienie i dobrze ujęte. Co tu jeszcze dodać... ja także uwielbiam muzykę filmową i wymieniłabym pewnie podobnych twórców, co pan Rosa (Williams, Elfman, Zimmer, Shore, Horner to moi faworyci)...

Zatem Don to, w moim odczuciu, sympatyczny staruszek i mam nadzieję, a raczej jestem niemal pewna, że owoc jego współpracy z Tuomasem będzie wspaniały!

... chociaż... musze powiedzieć, że ja z kolei... bardzo nie lubię jamników! :D

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Don potraktował wywiad poważnie i udzielił bardzo wyczerpujących odpowiedzi. Jest to człowiek, który twardo stąpa po Ziemi, wie co myśli i potrafi to przekazać w ciekawy sposób. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.